Polska bez spalania paliw kopalnych
Jeśli nie zaczniemy pilnie działać na rzecz ochrony klimatu i do 2030 roku nie odejdziemy od spalania węgla, a do 2035 roku również od spalania gazu ziemnego - to, co na razie jest anomalią pogodową, stanie się normą. Już teraz na całym świecie w wyniku katastrof wywołanych przez zmianę klimatu giną lub cierpią ludzie, wymierają gatunki roślin i zwierząt, znikają całe ekosystemy. Naukowcy mówią wyraźnie: jesteśmy ostatnim pokoleniem, które może uchronić świat przed katastrofą. Drugiej szansy nie dostaniemy.
Na zdjęciu w tle: elektrownia PGE w Bełchatowie
Domagamy się pilnych działań na rzecz odejścia od spalania w Polsce paliw kopalnych. Do 2030 roku węgla, a następnie do 2035 roku gazu ziemnego. To konieczne, by ochronić świat przed katastrofą klimatyczną - dla nas i przyszłych pokoleń.
Administratorem danych jest Fundacja Greenpeace Polska. Przeczytaj klauzulę informacyjną wyjaśniającą, jak przetwarzamy dane osobowe.
Wyobraź sobie Polskę, w której huragany regularnie niszczą hektary lasów, miasta zalewane są przez gigantyczne ulewy, nasze ulubione lokalne warzywa i owoce są potwornie drogie ze względu na susze pustoszące uprawy, a Bałtyk jest niedostępny dla ludzi na skutek ciągłych zakwitów sinic. To wizja przyszłości, która przestaje być tylko mroczną fikcją, a z każdym rokiem nicnierobienia staje się bardziej prawdopodobna. Z kryzysem klimatycznym mamy do czynienia tu, w Polsce, i teraz, w 2020 roku. Dlatego jeśli nie zaczniemy pilnie działać na rzecz ochrony klimatu - to, co na razie jest anomalią pogodową, stanie się normą. Już teraz na całym świecie w wyniku katastrof wywołanych przez zmianę klimatu giną lub cierpią ludzie, wymierają gatunki roślin i zwierząt, znikają całe ekosystemy.
Aby nie przekroczyć bariery ocieplenia o 1,5 stopnia Celsjusza, musimy jak najszybciej przestać spalać paliwa kopalne. Do 2030 roku Polska obok innych państw, które od dziesięcioleci używały węgla w ogromnych ilościach – powinna całkowicie od niego odejść. Do 2035 roku powinniśmy też uniezależnić się od gazu ziemnego. Na szczęście mamy alternatywy dla brudnych paliw – to odnawialne źródła energii i podnoszenie efektywności energetycznej. Powinniśmy z nich w pełni korzystać. Dość powiedzieć, że najnowsze szacunki ekspertów wskazują, że na polskim Bałtyku może powstać aż 45 GW morskich farm wiatrowych. Czy to dużo? To prawie dwa razy więcej niż istnieje ich obecnie na całym świecie!
Od USA do Holandii, od Niemiec do Peru coraz więcej osób odważnie działa na rzecz ratowania klimatu. Na całym świecie ludzie jednoczą się i protestują przeciw bierności tych, którzy powinni podjąć decyzje polityczne, mające realny wpływ na przyszłość naszej planety. Czas na Polskę! Działając razem, mamy wielką moc. Wraz ze wszystkimi obrońcami i obrończyniami klimatu domagamy się od polskich liderów świata polityki - prezydenta, rządu i parlamentarzystów, by stanęli na wysokości zadania i w końcu zaczęli działać w interesie nas wszystkich. Bo kryzys klimatyczny dotyka nas wszystkich. Najwyższa pora stawić mu czoło!