Stop niszczeniu Puszczy Białowieskiej!
Cała Puszcza parkiem narodowym!
Już ponad 200 000 osób podjęło działania, by ochronić Puszczę Białowieską. Dołącz do nich: zaapeluj o rozszerzenie parku narodowego na cały obszar Puszczy i zaprzestanie jej niszczenia.
Administratorem danych jest Fundacja Greenpeace Polska. Przeczytaj klauzulę informacyjną, wyjaśniającą, jak przetwarzamy dane osobowe.
Puszcza Białowieska to wyjątkowe miejsce - ostatni w Europie nizinny las o charakterze naturalnym, który jest schronieniem dla wielu gatunków roślin i zwierząt, których nie można już spotkać nigdzie indziej. Można na jej terenie zobaczyć fragmenty lasów, jakie przed wiekami porastały Europę.
W 2017 roku, w wyniku niezgodnych z prawem decyzji podjętych przez ówczesnego ministra środowiska Jana Szyszkę, w Puszczy doszło do największej od 30 lat wycinki. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu tysięcy osób w Puszczy, całej Polsce i na świecie - wycinkę udało się zatrzymać, a najważniejszy unijny sąd, Trybunał Sprawiedliwości, uznał, że decyzja o wycince złamała prawo.
Niestety nie oznacza to końca starań o właściwą ochronę tego wyjątkowego lasu. Puszcza nie będzie w pełni bezpieczna, dopóki nie stanie się w całości parkiem narodowym. Mimo licznych apeli naukowców, kolejni ministrowie środowiska nie wykonali najmniejszego kroku w celu objęcia Puszczy właściwą ochroną, z korzyścią dla dzikiej przyrody i mieszkańców. Zaapeluj z nami do premiera, by cała Puszcza została wreszcie parkiem narodowym!
Dlaczego cała Puszcza Białowieska powinna być chroniona?
Puszcza Białowieska jest ostatnią pozostałością puszczy, która przed tysiącami lat porastała Europę od Uralu po Atlantyk. Można w niej zaobserwować wyjątkowe procesy biologiczne, które nie zachodzą nigdzie indziej. Przez wielu naukowców Puszcza uznawana jest za najbardziej złożony ekosystem lądowy w Europie. Przetrwały w niej niezwykle rzadkie gatunki grzybów, roślin i zwierząt.
Dzięki ogromnemu zróżnicowaniu biologicznemu i ponadstuletnim drzewostanom cała Puszcza Białowieska - także poza parkiem narodowym - uznawana jest za las o charakterze naturalnym.
Uczynienie całej Puszczy parkiem narodowym służyć będzie nie tylko puszczańskiej przyrodzie, ale również dobrobytowi mieszkańców gmin puszczańskich. Już obecnie wpływy ze zrównoważonej turystyki przyrodniczej przewyższają zyski z eksploatacji lasu. Park narodowy na obszarze całej Puszczy może być trwałym i bezpiecznym gwarantem dobrobytu mieszkańców.
Czy ze względu na zagrożenie pożarowe w Puszczy jest konieczna wycinka?
Nie. Drzewa bezpośrednio zagrażające bezpieczeństwu powinny być obalane i pozostawiane w lesie do naturalnego rozkładu. Takie rozwiązanie dobrze funkcjonuje w parku narodowym i puszczańskich rezerwatach i o to apeluje od dawna Koalicja Kocham Puszczę. Obalanie drzew zagrażających bezpieczeństwu publicznemu powinno być jednak proporcjonalne do zagrożenia, co podkreślali przedstawiciele Koalicji Kocham Puszczę. W związku z najpoważniejszą od dziesięcioleci suszą zwiększającą ryzyko pożarów lasów w całym kraju, a zatem również w Puszczy Białowieskiej, Koalicja Kocham Puszczę domaga się pilnych działań w tym obalania tych nielicznych drzew, które zagrażają napowietrznym liniom energetycznym poprowadzonym przez Puszczę, a docelowo - ukrycia tych linii pod ziemią.
Zagrożenie pożarowe w Puszczy Białowieskiej - lesie o dużym udziale drzew liściastych oraz o charakterze naturalnym - jest mniejsze niż w monokulturach sosnowych. Dane naukowe wskazują, że duże nagromadzenie martwych świerków nie wpływa samo w sobie na zwiększenie ryzyka pożarowego w lasach. Ryzyko pożarowe stwarzają powierzchnie trawiaste, które pojawiły się głównie na zrębach, powstałych w wyniku nielegalnych wycinek w 2017 roku. Argument o bezpieczeństwie publicznym był podczas prowadzenia wycinek w Puszczy Białowieskiej wielokrotnie nadużywany.
Czy kornik zagraża Puszczy Białowieskiej?
Nie. Kornik drukarz, czyli chrząszcz żerujący w łyku (żywej tkance przewodzącej) pod korą świerków, jest stałym i naturalnym elementem ekosystemu Puszczy. Wielkość jego populacji jest zmienna i rzeczywiście w ostatnich latach była wyjątkowo duża - taką sytuację określamy mianem gradacji. Nie oznacza to jednak, że mamy do czynienia z klęską, która zagrażałaby istnieniu Puszczy Białowieskiej.
Świerki zajmują ok. 27% powierzchni Puszczy Białowieskiej z wyłączeniem terenów należących do parku narodowego, gdzie jego udział jest zdecydowanie niższy (ok. 13%). Zdaniem naukowców od kilkudziesięciu lat znaczący udział świerków jest sztucznie podtrzymywany przez człowieka. Wraz z ograniczeniem tego typu działalności w latach 2012-2015 liczebność świerka zmniejszyła się o około 10%. Czy spowodował to kornik? Nie. Kornik atakuje drzewostany osłabione i chore, najczęściej na skutek niedostatecznej ilości wody. Jego namnażanie się jest więc skutkiem, a nie przyczyną osłabiania drzewostanu.
Ponadto kornik, który dla leśników jest szkodnikiem niszczącym cenne dla nich drewno, jest zwierzęciem bardzo ważnym dla leśnego ekosystemu. W powalonych świerkach żyje ponad 150 rzadkich i bardzo rzadkich gatunków roślin, zwierząt i grzybów. Kornik jest pożywieniem dla unikatowego dzięcioła trójpalczastego. A na obszarach lasu, na których w wyniku obecności kornika zmniejszyła się ilość świerków, mogą wrócić inne charakterystyczne dla Puszczy gatunki drzew.
Kornik nie jest więc na pewno plagą, która doprowadzi do zniszczenia Puszczy, a istotną częścią bardzo złożonego puszczańskiego ekosystemu. I naturalnym procesem ewolucji lasu.
Jakie działania zostały podjęte, by uratować Puszczę przed wycinką?
Walka o zachowanie Puszczy Białowieskiej w jej naturalnym stanie trwa już od dziesiątek lat. Na nowo zaogniła się, gdy jesienią 2015 roku powstał plan zwiększenia dopuszczalnych limitów pozyskania drewna w Nadleśnictwa Białowieża. Ponieważ ówczesny minister środowiska Jan Szyszko nie wysłuchał strony społecznej, organizacje ekologiczne Dzika Polska, ClientEarth - Prawnicy dla Ziemi, Fundacja Greenmind, Greenpeace Polska, Stowarzyszenie Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot i WWF Polska uruchomiły petycję do premier Beaty Szydło, apelując o interwencję w sprawie Puszczy i powstrzymanie zwiększenia wycinki Puszczy. W ciągu trzech miesięcy pod petycją podpisało się prawie 130 tysięcy Polek i Polaków.
Aby na bieżąco monitorować sytuację w Puszczy Greenpeace wraz z Fundacją Dzika Polska uruchomili Leśne Patrole. Patrole sprawdzały stan ochrony Puszczy, dokumentowały wszelkie naruszenia stref ochronnych, wycinki, nasadzenia itp.
Z Minister Szyszko w marcu 2016 roku podpisał dokument umożliwiający zwiększenie wycinki, dlatego kilka tygodni później, 12 kwietnia aktywiści Greenpeace przez trzy dni protestowali na budynku Ministerstwa Środowiska, na którym rozwiesili wielki baner z apelem o objęcie całej Puszczy ochroną w formie parku narodowego. Domagali się także jasnej deklaracji ze strony premier Szydło lub partii rządzącej w sprawie planów Ministerstwa Środowiska.
Ponieważ premier Szydło opowiedziała się za zwiększeniem wycinki w Puszczy Białowieskiej, a tym samym wszystkie krajowe ścieżki, aby uratować Puszczę Białowieską zostały wyczerpane, siedem organizacji pozarządowych zrzeszających prawników, przyrodników i aktywistów wysłało oficjalną skargę do Komisji Europejskiej, zgłaszającą naruszenie prawa przez decyzję ministra środowiska Jana Szyszkę. Według prawników z ClientEarth podpisanie przez ministra Szyszkę aneksu do Planu Urządzenia Lasu dla Nadleśnictwa Białowieża, który trzykrotnie podwyższa limity pozyskania drewna, narusza artykuł 6 dyrektywy siedliskowej. Pod listem poparcia dla skargi podpisało się ponad 32 tysiące Polek i Polaków. Po kilku miesiącach Komisja Europejska, opierając się między innymi na danych zebranych przez aktywistów i aktywistki, skierowała sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Wiosną 2017 roku do Puszczy wjechał ciężki sprzęt do wycinek i pod przykrywką “walki z kornikiem” rozpoczęła się dewastacja lasu. Od razu na miejscu pojawili się obrońcy i obrończynie Puszczy - aktywiści Dzikiej Polski, Greenpeace, Obozu dla Puszczy, Pracowni na rzecz Wszystkich Istot. Od maja do września 2017 roku odbyło się kilkanaście pokojowych blokad wycinki. Protestowali również uczestnicy i uczestniczki spacerów w Puszczy oraz demonstracji w wielu polskich miastach.
Sprawą Puszczy zajął się również Komitet Światowego Dziedzictwa (Puszcza znajduje się na liście obiektów UNESCO). Na szczycie w Krakowie w lipcu 2017 Komitet wezwał Polskę do zakończenia wycinki i działania zgodne z międzynarodowymi zobowiązaniami naszego kraju. Przedstawiciele koalicji Kocham Puszczę brali udział w szczycie i przedstawiali członkom komitetu fakty związane z dewastacją Puszczy przez wycinki.
W Puszczy cały czas aktywnie działały patrole leśne Obozu dla Puszczy, Dzikiej Polski i Greenpeace. Dzięki nim mogliśmy poznać prawdziwą skalę dewastacji z 2017 roku. W ciągu kilku miesięcy harwestery wycięły sto kilkadziesiąt tysięcy drzew, z czego ponad połowę - w starych drzewostanach. Z patroli sporządzony został szczegółowy raport ».
Wycinki zostały wstrzymane w związku z wyrokiem TSUE. W kwietniu 2018 roku Trybunał stwierdził, że decyzja o zwiększeniu cięć w Puszczy była niezgodna z prawem.
Koalicja nadal bacznie przygląda się działaniom ministerstwa i Lasów Państwowych, w tym wzywa te instytucje do realizacji wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE i rekomendacji UNESCO. W związku z ogłoszeniem przez ministerstwo nowych aneksów do PULi dla puszczańskich nadleśnictw w kwietniu 2019 r. rozpoczął się kolejny etap walki o właściwą ochronę Puszczy Białowieskiej. Z kolei jesienią 2019 roku oficjalnie ruszyły prace nad planami wycinek na kolejne dziesięć lat. Koalicja niezmiennie stoi na stanowisku, że Puszcza Białowieska powinna być chroniona w całości jako park narodowy, z korzyścią dla przyrody i lokalnej społeczności.